Antysidór reaktywacja

sobota, 10 stycznia 2015

Wielka wiara w zabobony...1872 rok.

Notka 14

   (...)Ot niedawno temu, we wsi Biskupice w Poznańskiem, zdarzył się wypadek straszny, spowodowany ciemnotą i zabobonem.Żył tutaj osadnik z żoną i pięciorgiem dzieci szczęśliwie, zdoławszy sobie wybudować domek własny.Przeszłego roku, przyjechała do niego siostra żony, wdowa z pięcioletnim synem, Maryanna Cierniak. Opanowana była myślą, że pozna każdego kto opętany przez diabła i że potrafi każdego opętać. Siebie również uważała za opętaną. Wkrótce nazwano ją we wsi czarownicą. Na swoją o dziesięć lat młodszą siostrę, wywierała wpływ demoniczny.

    Pewnego wieczoru położyła się Cierniakowa w łóżko na pozór spokojnie, ale o północy siostra jej, przerażona wrzaskiem, obudziła się i zapaliła kaganek. Cierniakowa krzyczała: "diabli porwali ci twoje dziecko i przemienili na inne, bij je tak długo, aż ci go nie oddadzą". Ulegając szałowi siostry, nakazującej bić dziecię na śmierć, położyła własne dziecko na ziemi, okładając je pasem rzemiennym. W czasie tego obudził się mąż, niezupełnie jeszcze z wieczornego podpicia wytrzeźwiały. Zrazu nie chciał opętaniu wierzyć i gotów był nawet dziecka bronić, ale żona namówiła go inaczej i wkrótce dziecię już nie żyło.Poczem małżonkowie napadli na Cierniakowę, rozbijając tymczasem piece, która przestraszona oknem uciekła.Nazajutrz znalazł ją nauczyciel wiejski prawie nagą, leżącą przed domem, w domku zaś pieścili rodzice zapóźno zabite swe dziecię.
   Sprawiedliwość ma tu do rozwiązania psychologiczną zagadkę, od której zależy rozstrzygnięcie, jak dalece należy mordercom przypisać zbrodniczy, z góry powzięty zamiar. Wszyscy oprzytomnieli, jedna tylko matka nie może przyjść do siebie. Owa czarownica i ojciec, oprzytomnieli tak dalece, że się wprost wypierają czynu. Sąd przysięgłych w Ostrowie sprawę tę osądzi.(...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz