Antysidór reaktywacja

środa, 28 stycznia 2015

Kaźń czarownic. Warszawa 1526 rok.

Notka 51

   "W roku 1526 straszne męki zadawano dwiema białogłowom (piekarce z Krakowa i Kliszewskiej ziemiance), iakoby ony Janusza Xiąże Mazowieckie zgładziły ze świata: wkopali słup pod Warszawą y dwa łańcuchy przy nim, któremi ie opak za ręce nago przywiązali, y drew koło nich stosami nakładłszy zapalili: piekły się przez cztery godziny, biegając około słupa, a gdy się z sobą zeszły, kąsały ciało na sobie wzajemnie, aż upieczone pomarły".
    Ten rodzaj powolnego pieczenia żywcem był hojnie stosowany, ile razy chodziło o zaostrzenie kary lub ubawienie widzów.
    Dnia 3 września 1604 roku w Pradze czeskiej spalono w podobny sposób kobietę i mężczyznę za podpalenie.
    Na zamku w Frankensteinie pieczono pewnego truciciela, Polaka, kilka godzin na wolnym ogniu.
    Cesarz Otto III kazał piec wolnym ogniem swoją żonę Marję, która przez kilka lat miała przy sobie pięknego młodzieńca, przebranego za pokojową.
    W Wrocławiu 23 września 1544 roku spalono na wolnym ogniu kobietę, która jako mężczyzna dwa razy zawierała związki małżeńskie z kobietami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz