Antysidór reaktywacja

czwartek, 5 lutego 2015

"Czarny Wir". Muszyna 1908 rok.

Notka 60.

   Wspaniałą wstęgą płynie Poprad dość wartko. Pod samym zamkiem od wschodniej strony przyjmuje małą rzeczułkę "Muszynkę", od strony zaś północnej niebezpieczny "Szczawniczek". Następnie zwraca się nieco Poprad w stronę węgierską, potem rozlewa się na niewielkiej przestrzeni, gdzie płynie wolno w miejscu, zwanem "Mikową". Otóż tu znajduje się ów słynny w okolicy "Czarny Wir". Rzeczywiście woda w tem miejscu obraca się, kotłuje, a ma być tak głęboka, że ustawione dwa kościoły jeden na drugim nakryłyby się. O północy wychodzą z tej głębiny topielce i panny wodne; słychać wtedy śmiechy, klaskanie rękami, płacz i jęk, wołanie o ratunek. Topielce te i panny wodne wychodzą na brzeg, bawią się, zwodzą ludzi, których topią. Jeżeliby wtedy szedł człowiek i ujrzał topielca lub wodną pannę, zaraz ma uciekać na orne pole, bo one tam nie mają do niego przystępu (waloru). Jak wieść gminna niesie, mają być w tej głębinie wspaniałe pałace i mnóstwo skarbów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz